Zacznę może od tego, że jeszcze nigdy nie zgłaszałem żadnej sprawy do sanepidu. Teraz się poważnie nad tym zastanawiam. Mam "pod nosem" niewielki, osiedlowy sklepik i czasem po prostu nie zdążę zrobić zakupów w innym miejscu. Niejednokrotnie otrzymałem tam przeterminowaną żywność, którą oczywiście zwracałem do sklepu, jednak mimo wielu interwencji sytuacja się nie zmieniła. Pan, który tam sprzedaje jest miły i uprzejmy, ale jego dłonie są często brudne, niehigieniczne (nie zawsze! czyli może dbać o ich czystość!). Przeszedł samego siebie, jak zaczął pakować dla mnie ciastka tymi dłońmi - tak,