marssongo

Dzięki! Jasne nie będę Cie już kłopotał tymi tabelkami i sam je sobie znajdę, dziękuję Ci bardzo za pomoc. Naszła mnie jednak teraz taka myśl, skoro jest tyle tych metod to są może jakieś akty prawne, które by odnosiły się do oceny ryzyka zawodowego?

Dzięki serdecznie! Jasne, na spokojnie poczekam na Twoją odpowiedź!

Hej, interesowałoby mnie żebyś napisał coś więcej o 1 i 3 punkcie, jeżeli mogę Cie prosić.

Sam bym chętnie z praktycznego punktu widzenia zasięgnął wiedzy w tym zakresie. Ktoś coś może więcej wie?

To powiem szczerze, że prawo w takim wypadku zdecydowanie bardziej stoi po stronie pracownika niż pracodawcy, przez 2 lata taki pracownik może zmieniać pracę, może ten swój uraz, że się tak wyrażę powiększać i powiększać u innych a to nam w pewnym sensie przyjdzie mu za to zapłacić, trochę to nie w porządku

A dlaczego miałby nie być wypadkiem w pracy?

Zapoznałem się z tym artykułem i powiem szczerze, że nic z niego nie łapię a sam bym potrzebował rady w tym temacie, może ktoś obeznany by pomógł człowiekowi w potrzebie? I wytłumaczył to prostym językiem.

Jak najbardziej możesz się ubiegać o takie dofinansowanie, jego wysokość będzie zależała od tego jak duża firmę masz. Ja akurat wzoru takiego wniosku nie posiadam ponieważ zleciłem te zadanie kancelarii, która mnie obsługuję i to ona wszystkim się zajęła.

Tak naprawdę trzeba się zastanowić nad tym kto mógłby Ci taką gaśnicę samochodową skontrolować. Policjant w czasie kontroli drogowej, tylko, że on sprawdza czy gaśnica jest na wyposażeniu samochodu, bo tego wymagają przepisy. Natomiast kiedy jest ona po dacie wartości to z tego co się orientuję, nie ma prawa wypisać Ci mandatu. Może jedynie Cie upomnieć ale to wszystko.