Zenek 0 Napisano 7 Grudnia 2016 Share Napisano 7 Grudnia 2016 Podczas wycieczki szkolnej nauczyciel przemieszczał się w czasie jazdy. Podczas nagłego hamowania wpadł na szybę, doznał kilku małych urazów ale najważniejsze jest to, że szybka pękła. Niestety nie wiadomo czy wcześniej nie miała jakiejś rysy. Firma przewozowa chce obciążyć kosztami oczywiście nauczyciela, który ma swoje OC ale nie ma tam szkód na pojazdach. A autokar nie ma AC. Kto w takim razie powinien ponieść koszty? Odnośnik do odpowiedzi
aron 0 Napisano 7 Grudnia 2016 Share Napisano 7 Grudnia 2016 W sumie nic dziwnego, że firma przewozowa chce obciążyć kosztami nauczyciela bo powinien on w czasie drogi siedzieć na tyłku i nie poruszać się, jeśli oczywiście nie było to niezbędne. Ile miały dzieciaki które były przewożone w tym autokarze? Jeśli nie zaistniała niezbędna sytuacja do tego by on się przemieszczał i np., pomagał w czymś dzieciom to ja się wcale nie dziwię, ze firma chce żeby to on zapłacił za te szkody. Ale z drugiej strony to kierowca powinien dopilnować, żeby wszyscy siedzieli na swoich miejscach. I powinien zwrócić uwagę nauczycielowi. A mogło dojść do poważnego wypadku, więc trzeba jakieś konsekwencje wyciągnąć. Odnośnik do odpowiedzi
Monia 0 Napisano 29 Marca 2017 Share Napisano 29 Marca 2017 Dnia 7.12.2016 o 19:48, aron napisał: W sumie nic dziwnego, że firma przewozowa chce obciążyć kosztami nauczyciela bo powinien on w czasie drogi siedzieć na tyłku i nie poruszać się, jeśli oczywiście nie było to niezbędne. Ile miały dzieciaki które były przewożone w tym autokarze? Jeśli nie zaistniała niezbędna sytuacja do tego by on się przemieszczał i np., pomagał w czymś dzieciom to ja się wcale nie dziwię, ze firma chce żeby to on zapłacił za te szkody. Ale z drugiej strony to kierowca powinien dopilnować, żeby wszyscy siedzieli na swoich miejscach. I powinien zwrócić uwagę nauczycielowi. A mogło dojść do poważnego wypadku, więc trzeba jakieś konsekwencje wyciągnąć. Zgadzam się z Aronem, ale jednak nauczyciel ma prawo do tego, żeby mieć pewne obiekcje co do płacenia. Dzieci podczas wycieczek szkolnych trzeba pilnować i bardzo często zdarza się, że nauczyciel wstaje i się przemieszcza po autokarze w czasie podróży. I tu nieważne jest ile lat mają podopieczni, bo w każdym wieku dzieci szkolne wymagają jakiejś atencji. Odnośnik do odpowiedzi
dzwoneczek 0 Napisano 3 Kwietnia 2017 Share Napisano 3 Kwietnia 2017 Ale dla kierowcy obiekcje nauczyciela są niczym, bo to on wtedy był odpowiedzialny za to, żeby nikt po autokarze nie chodził. I to jest bardzo istotne, zwłaszcza jeśli kierowca upominał uczniów i nauczyciela o tym, że nie należy chodzić po autobusie w czasie jazdy. Wyobraź sobie jakie z tego tytułu miał kierowca problemy, nawet nie chce myśleć. Najlepiej jeśli autor pytania da nam znać jak się sprawa rozstrzygnęła. Odnośnik do odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi