Krzysztof 0 Napisano 4 Lipca 2018 Share Napisano 4 Lipca 2018 Witam Mam pytanie ostatnio miałem małe spięcie z nielubianym pracownikiem z powodu wypicia napoju owego pracownika nie pomogły tłumaczenia i z impetem zostałem uderzony odcinkiem lędźwiowym w szafę gdzie się przebieramy i skutkiem tego jest ogromny ból w kręgosłupie .+ 1 stopień uszkodzenia miednicy.I jak starać się o zadośćuczynienie skoro pracownik mówi,że on tego nie zrobił. Odnośnik do odpowiedzi
Rafał Wielgus 106 Napisano 4 Lipca 2018 Share Napisano 4 Lipca 2018 W tej sytuacji jest słowo przeciwko słowu - to trudny temat. Jeżeli są świadkowie, to pozew cywilny i powołać świadków. Jeżeli świadków nie ma to podejrzewam, że obdukcji lekarskiej też nie ma. Więc jeżeli nic nie ma , co wskazywałoby na obrażenia i wskazywałoby na winowajcę, to nic nie da się zrobić. Można by się jeszcze podratować protokołem z ustaleń przyczyn wypadku, czy zdarzenie zgłoszone było pracodawcy jako wypadek przy pracy? Więc jeżeli nawet tego nie ma - to naprawdę nic się nie da zrobić. Można zrobić jeszcze pozew do sadu, który umorzy postępowanie, ale w postępowaniu przygotowawczym, winowajca może się wystraszyć i może będzie chciał iść na ugodę w postaci zadość uczynienia finansowego. Odnośnik do odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi