Witam, mam problem, mianowicie pracuje w polskiej firmie jako spawacz stoczniowy, byłem oddelegowany do niemiec, miałem tam do pospawania skrzynie około 200 kg, nie było przyspawne żadne ucho więc za pomocą suwnicy nie mogłem tego elementu obracać, musiałem robic to ręcznie, za którymś razem wyslizgnela sie skrzynia, I zmiażdżyła mi palca, niestety musieli w niemczech amputowac mi pół palca, dziś byłem na rozmowie u bhp bo sporządza protokół, teraz naciska ciągle by nie wpisywać masy skrzyni Bo inaczej nie dostanę odszkodowania z ZUS, wcześniej chciala mi firma zaproponować 30 tys I zamieść ws