Skocz do zawartości

Wypadek przy pracy - kierowca na parkingu


Rekomendowane odpowiedzi

Ale chwila, co on robił na tym parkingu w czasie przerwy? Jak się tam znalazł? Tak po prostu został pobity? Może sam sprowokował tą bójkę? Nie byłbym wcale takie pewny czy uznawać to jako wypadek w pracy! Mamy trochę za mało informacji jak na razie, żeby dawać odpowiedź.

Odnośnik do odpowiedzi

To prawda, niewiadomo z jakiego powodu się tam znalazł.Ale z drugiej strony co to za kierowca? Tira? W końcu też musi mieć gdzieś przerwę, nawet tirowiec ;) Jeśli to jakiś kierowca nie wiem firmy i ma inne miejsce przeznaczone na przerwę to chyba nie powinno go tam być. Daj nam znać dlaczego się tam znalazł, dlaczego tam sobie robi przerwy i jaki to kierowca to wtedy damy Ci więcej porad, bo teraz nie wiadomo o co chodzi za bardzo.

Odnośnik do odpowiedzi

Z tego co zostało napisane w pierwszym poście, to był w pracy a jeżeli tak to uznajesz to jako wypadek w pracy, nieważne, że to było na parkingu czy gdzieś tam. Jak został pobity to powinien w ogóle zgłosić sprawę na policję od razu. Mam nadzieję, że to zrobił...

Odnośnik do odpowiedzi
  • 2 weeks later...

Jeżeli wykonywał swoje obowiązki, to znaczy, że był w pracy. W związku z tym należy rozpocząć postępowanie powypadkowe i przeanalizować sytuację, która miała miejsce. W toku postępowania można przecież stwierdzić, że zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy. Z tego co piszesz, uważam jednak, że mamy do czynienia z wypadkiem przy pracy. Mozliwość pobicia, agresji innych ludzi kierowca ma wpisane w ryzyko zawodowe związane z wykonywaną pracą.

Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli ty jako pracodawca wyznaczyłeś ten parking, jako docelowe miejsce postojowe i pracownik nie oddalił się zanadto z tego miejsca (tzn. wykorzystywał je zgodnie z celem) to jest to wypadek przy pracy. Pobicia były wielokrotnie oceniane przez SN. Zobacz orzeczenie Wyrok Sądu Najwyższego z 11 sierpnia 1978 r., sygn. akt: III PRN 25/78, tam masz wskazane, że nie musi być to zakład pracy, ale także inne miejsce wyznaczone do wykonywania pracy.

A więc generalnie należy uznać to jako wypadek przy pracy, chyba że były jakieś szczególne okoliczności tj. sam sprowokował etc.

Odnośnik do odpowiedzi
Dnia 4.09.2016 o 21:35, tomek napisał:

Jeżeli wykonywał swoje obowiązki, to znaczy, że był w pracy. W związku z tym należy rozpocząć postępowanie powypadkowe i przeanalizować sytuację, która miała miejsce. W toku postępowania można przecież stwierdzić, że zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy. Z tego co piszesz, uważam jednak, że mamy do czynienia z wypadkiem przy pracy. Mozliwość pobicia, agresji innych ludzi kierowca ma wpisane w ryzyko zawodowe związane z wykonywaną pracą.

Serio? Agresja innych ludzi wpisana jako ryzyko zawodowe związane z praca kierowcy? To ciekawe co musi mieć wpisane ochroniarz na bramce w nocnym klubie :D

Odnośnik do odpowiedzi

Co to za branża, co to za parking? Czy pracujecie w jakimś konkretnym miejscu i on odjechał z terenu firmy i gdzieś na zwykłym parkingu publicznym go zaatakowano? Jeśli to parking na terenie firmy to tak był to wypadek przy pracy. Jeśli nie to nie jest powiedziane, że musisz to traktować jako wypadek przy pracy w Twojej firmie, bo przecież nie miałeś na to żadnego wpływu.

Odnośnik do odpowiedzi

Wszystko zależy od tego czy ten parking był przypisany do firmy czy też nie. Jeśli tak to pojawia się problem po Twojej stronie a jeśli pracownik gdzieś pojechał sobie w celach prywatnych i doszło do takiego incydentu to nie masz na to żadnego wpływu więc logiczne jest, że nie możesz za coś takiego odpowiadać. Jak sam widzisz sprawa jest bardzo prosta. :)

Odnośnik do odpowiedzi

Według mnie nawet jeśli pracownik gdzieś pojechał i parking nie należał do firmy to tak czy tak ponosisz odpowiedzialność tego zdarzenia, ponieważ, zdarzyło się to w trakcie przerwy w pracy, która niejako jest wliczana do czasu pracy... Tak więc w mojej opinii proponowałbym się odpowiednio tą sprawą zająć tak aby nie mieć później niepotrzebnych problemów

Odnośnik do odpowiedzi

Tak,jest to wypadek przy pracy. Pracownik był w pracy to,że miał przerwe nie oznacza ,że w pracy nie był,w końcu przerwa jest obowiązkowa, Jest wliczane jako wypadek przy pracy,został pobity PODCZAS przerwy w PRACY,czyli jak najbardziej należy mu się odszkodowanie. Wojciechbednarczuk chyba nie zrozumiałeś o co mu chodziło ,pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że ewidentnie jest to wypadek przy pracy - jeśli był na tym parkingu w czasie przerwy, to wciąż był w pracy. Wtedy powinien dostać odszkodowanie, tym bardziej, że został pobity - tu nie było jego winy. Jednak jeśli odbywało się to poza godzinami pracy, wtedy jasne jest, że pracodawca nie ma obowiązku tego uznawać.  Wszystko zależy od okoliczności. 

Odnośnik do odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z naszego forum dyskusyjnego należy zaakceptować regulamin oraz Politykę prywatności znajdujące się pod adresem: Regulamin oraz Polityka prywatności