Skocz do zawartości

Czy posiadacie w domu gaśnice?


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiałam się nad tym, by kupić taką podręczną gaśnicę, w razie przypadku gdyby naglę kuchenka mi się zaczęła palić. Moja sąsiadka miała taką sytuacje, miała kuchenkę gazową na butlę, kiedy jej się paliła, nie miał gaśnicy, musiała wezwać straż pożarną. Dużo chaosu był oz tym. A strażak zalecił by w domu mieć podręczną gaśnice, bo płomień nie był duży, ale był. 

Odnośnik do odpowiedzi

Wydawało mi się, że nie ma obowiązku posiadania gaśnicy w domu czy mieszkaniu. Oczywiście warto mieć jakąś mała gaśnicę 2,3 kg która będzie właśnie w kuchni przy kuchence lub gdzieś w jakimś łatwo dostępnym miejscu. Ja sam jednak nie mam już gaśnicy w domu ponieważ po ostatniej zabawie, którą urządziły mi dzieciaki to szczerze powiedziawszy dziękuję. I zbytnio nie widzę sensu, żeby było przed nimi schowana bo i tak jak znajdą a szybciej to ja sam zapomnę gdzie ją przed nimi ukryłem jak wybuchnie pożar. Dlatego też wolę pobiec po gaśnicę, którą mam w samochodzie i którą i tak trzeba posiadać. 

Odnośnik do odpowiedzi
  • 1 month later...

Oczywiście, że od gaszenia pożarów jest straż pożarna i to oni mają dobry sprzęt i niezbędne ku temu umiejętności. Mają też duże doświadczenie w walce z tym żywiołem. Z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli w budynku pojawia się już samo zadymienie (ale niewielkie oczywiście), to na miejsce zdarzenia – jeżeli zostało to oczywiście zgłoszone na 998  czyli straż pożarną – z automatu jest wysyłany średni (pierwszy) wóz gaśniczy (który ma na pokładzie 2,5 tony wody), zaś w gotowości jest ciężki (6-8 ton wody). W przypadku rozwiniętego pożaru wyjeżdżają wszystkie znajdujące się w gotowości wozy gaśnicze PSP oraz podrywana jest najbliższa jednostka OSP. A bywa, że nawet dwie. Tym bardziej, jeżeli mamy do czynienia z wielorodzinnym budynkiem mieszkalnym w gęstej zabudowie. Jak widać więc nie poradzimy sobie sami jeśli w naszym domu wybuchnie pożar. Gaśnica nie pomoże. 

Odnośnik do odpowiedzi
Przed chwilą, cepelia napisał:

Oczywiście, że od gaszenia pożarów jest straż pożarna i to oni mają dobry sprzęt i niezbędne ku temu umiejętności. Mają też duże doświadczenie w walce z tym żywiołem. Z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli w budynku pojawia się już samo zadymienie (ale niewielkie oczywiście), to na miejsce zdarzenia – jeżeli zostało to oczywiście zgłoszone na 998  czyli straż pożarną – z automatu jest wysyłany średni (pierwszy) wóz gaśniczy (który ma na pokładzie 2,5 tony wody), zaś w gotowości jest ciężki (6-8 ton wody). W przypadku rozwiniętego pożaru wyjeżdżają wszystkie znajdujące się w gotowości wozy gaśnicze PSP oraz podrywana jest najbliższa jednostka OSP. A bywa, że nawet dwie. Tym bardziej, jeżeli mamy do czynienia z wielorodzinnym budynkiem mieszkalnym w gęstej zabudowie. Jak widać więc nie poradzimy sobie sami jeśli w naszym domu wybuchnie pożar. Gaśnica nie pomoże. 

A ja się zdecydowanie nie zgadzam. To znaczy oczywiście że to prawda jakie wozy wjeżdżają na pożar i jakie to wszystko niesie za sobą zagrożenie. Oczywiście przeciwko temu nie mogę wystąpić. Ale uważam, ze gaśnica w domu jest jak najbardziej przydatna. Może nam pomóc ugasić pożar w fazie wstępnej a dzięki temu:

-nie będziemy musieli wzywać straży pożarnej, która będzie mogła zająć się czymś innym,

-unikniemy większego pożaru,

-unikniemy dalszych problemów.

Gaśnica może pomóc nam uratować cenne przedmioty. Nie jest droga a jest w stanie ugasić np. płonącą patelnię.

Odnośnik do odpowiedzi
  • 3 weeks later...

Mam gaśnice w domu, od czasu aż spaliła mi się prawie połowa kuchni, gdy córka zapomniała o tym, że robiła frytki wolę mieć chociaż małą 3 kilogramową gaśnicę pod ręką tam gdzie występuję zagrożenie wybuchu pożaru czyli np w kuchni. 

Odnośnik do odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z naszego forum dyskusyjnego należy zaakceptować regulamin oraz Politykę prywatności znajdujące się pod adresem: Regulamin oraz Polityka prywatności