Mam następujący problem. Mój pracownik skręcił sobie nogę wychodząc z pracy, ale zgłosił mi to po kilku dniach. Poza tym nie ma żadnych świadków wypadku. Tylko jedna osoba to potwierdza, ale nie widziała tego na oczy. Nie wiem w jaki sposób taki wypadek zakwalifikować? Jak w ogóle zachowywać się kiedy nie ma świadków wypadku? Zupełnie nie mam pojęcia.