spis treści
zamknij
BHPEX Logo

Blog bezpieczeństwa w pracy

Psychotesty nie są wymagane dla kierowcy kategorii B

18 sierpnia 2017 39

Do naszej firmy zgłasza się bardzo dużo osób pytających: Czy psychotesty są wymagane dla zwykłego pracownika biurowego, który od czasu do czasu wykorzystuje pojazd służbowy do 3,5 tony, aby odwiedzić klienta?

Każdy pracownik przed rozpoczęciem pracy, musi być skierowany przez pracodawcę na badania lekarskie. O ile to wymaganie nie budzi kontrowersji i niejasności wśród pracowników i pracodawców to dla wielu z nich wciąż nieprecyzyjną i dwuznaczną kwestią pozostaje kierowanie przez lekarza medycyny pracy, pracowników kierujących samochodem służbowym kat. B do 3,5 tony na specjalistyczne badania lekarskie – zwane potocznie psychotestami.

W niniejszym artykule przedstawimy Wam, ujęcie tematu z perspektywy krajowych przepisów prawnych, tj. Ustawy Kodeks Pracy oraz Ustawy o transporcie drogowym, jak również komentarz Ministra Infrastruktury, a także wytyczne- zalecenia Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi odniesione do powyższego zagadnienia.

Psychotesty do samochodu służbowego

Psychotesty, a ogólne zasady badań lekarskich pracowników

Każdy pracownik podlega badaniom profilaktycznym, o których mowa w art. 229 k.p. Szczegóły w tym zakresie określa rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej z 30. 05. 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 69, poz. 332 ze zm.), zwane dalej rozporządzeniem w sprawie badań lekarskich pracowników. Dodatkowo zatrudniony, który w ramach obowiązków służbowych kieruje pojazdem, podlega specjalistycznym badaniom okulistycznym. Tak więc, Kodeks Pracy oraz rozporządzenie do niego nie wymaga „psychotestów” od pracownika biurowego. Szukamy dalej …

Psychotesty, a Ustawa o transporcie drogowym

Ustawa o transporcie drogowym (Dz. U. z 2016 poz. 1907) już w początkowych przepisach ogólnych, informuje czytelnika, że niniejsze przepisy prawne NIE odnoszą  się do przewozu drogowego wykonywanego pojazdami samochodowymi lub zespołami pojazdów o dopuszczalnej masie do 3,5 tony. Departament Transportu Drogowego odnosząc się do Ustawy o transporcie drogowym, oświadcza, że lekarz medycyny pracy ma prawo i obowiązek skierować pracownika kierującego pojazdem służbowym na specjalistyczne badania psychologiczne dla kierowców w celu stwierdzenia istnienia lub braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania czynności kierowcy zawodowego dla pojazdów o masie przekraczającej 3,5 tony.

Jednocześnie, Departament komentuje przywołane powyżej pytanie: „Czy kierowca samochodu służbowego kat. B do 3,5 tony musi polegać badaniom psychologicznym?” W piśmie z dnia 30 lipca 2008 r. Ministerstwa Infrastruktury, MR/845054/2008, stawia tezę, iż z obligatoryjnych psychotestów dla kierowców samochodów służbowych, zostają zwolnieni pracownicy sterujący pojazdem służbowym o masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 tony. Argumentując to m. in. tym , że powyższa ustawa o transporcie drogowym już w początkowej treści wyklucza pracowników kierujących pojazdem o masie nieprzekraczającej 3,5 tony. Stąd też kierowcy samochodu służbowego do 3,5 tony zostają „zwolnieni” z tego wymogu.

Tak więc mamy już dwa akty prawne, które nie wymagają od pracowników biurowych wykonania psychotestów do kierowania pojazdem służbowym do 3,5 tony. Dlaczego więc lekarze kierują na takie badania? Nadinterpretacja przepisów przez lekarzy? Niewiedza? A może chęć zysków ? Wyjaśniamy poniżej …

Kontrowersyjne wytyczne Instytutu Medycyny Pracy

Zupełnie inne stanowisko obiera w tej sprawie Instytut Medycyny Pracy im. prof. dr med. Jerzego Nofera w Łodzi. Zgodnie z wytycznymi Instytutu i Konsultanta Krajowego Medycyny Pracy powołującymi się na znowelizowane przepisy dotyczące badań lekarskich dla osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdem i kierowców (Dz. U. 2014.949), w których wycofano zakres obowiązkowych badań dla kierowców samochodów służbowych, Członkowie Instytutu Medycyny Pracy opracowali zalecenia, uzasadniając to tym, że ma to „na celu ujednolicenie sposobu przeprowadzania badań ww. osób wraz z kryteriami zawodowymi”.

Według wytycznych Instytutu, lekarz medycyny pracy po wcześniejszym zapoznaniu się z treścią skierowania na profilaktyczne badania lekarskie może skierować pracownika kierującego samochodem służbowym do 3,5 tony na uzupełniające badania diagnozujące jego sprawność psychotechniczną, tzw. psychotesty. Wytyczne Instytutu Medycyny Pracy w swoich objaśnieniach dotyczących kwestii kierowania pracowników sterujących pojazdem służbowym do 3,5 tony, powołuje się na §2. ust. 4 Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30.05.1996 roku w sprawie w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz. U. Nr 69, poz. 332 z 1996 r. z późn. zm.), uwzględniając przy tym tzw. „wskazówki metodyczne”, które zostały zawarte w załączniku 1, powyższego rozporządzenia.

Przekładając powyższą treść na rzeczywisty przykład…

Sprawa „wygląda” następująco: Pracodawca przyjmuje do pracy osobę na stanowisko dyrektora ds. handlowych. Pracownik podczas pracy, będzie kierowany na wyjazdy służbowe- delegacje. Pracownik  dostanie do dyspozycji pojazd służbowy o masie NIE przekraczającej 3,5 tony, którym będzie kierował. Pracodawca kieruje pracownika na wstępne badania lekarskie, uwzględniając na skierowaniu informację, że pracownik będzie kierował samochodem służbowym o masie do 3,5 tony. Zgodnie z przyjętymi (ujednoliconymi) wytycznymi Instytutu, informacja taka jest wskazówką dla lekarza medycyny pracy, że pracownik ten, będzie wykonywał czynności „wymagające pełnej sprawności psychoruchowej”(zgodnie
z wskazówkami metodycznymi). Zatem traktowany jest jak kierowca zawodowy, wykonujący transport drogowy. Lekarz medycyny pracy kieruje więc pracownika na ogólne badania okulistyczne (które dla kierowców kat. A, A1, B, B1, B+E oraz T jest obligatoryjne) i neurologiczne oraz pomocnicze badania sprawności psychoruchowej, tzw. psychotesty.

Mam nadzieje, że powyższy przykład nieco nakreślił (mówiąc kolokwialnie) „rozumowanie” Członków Instytutu Medycyny Pracy, dla których brak zawartych informacji odnoszących kierowanie pojazdem jako czynnik szczególnie zagrażający życiu i zdrowiu pracownika, uznawany jest jako czynność wymagająca pełnej sprawności ruchowej. Można zatem twierdzić, iż ujednolicenie przepisów przez Instytut zawartych w wytycznych to przyziemna, bezpretensjonalna troska o bezpieczeństwo pracowników oraz pozostałych uczestników ruchu drogowego. Jest jeszcze ta druga strona medalu- gorsza, która nasuwa myśl, że tak postrzegane przez Instytut Medycyny Pracy prawo, to tylko chytra nadinterpretacja przepisów, która jest stworzona tylko dla korzyści finansowych. Nie mnie jednak to oceniać.

To kierowca powinien zrobić psychotesty czy nie?

Zgodnie z Ustawą o transporcie drogowym jak również objaśnieniem Ministra Infrastruktury, a nawet Rozporządzeniem Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30.05.1996 roku w sprawie w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w Kodeksie pracy, pracownik sterujący pojazdem służbowym do 3,5 tony nie musi być skierowany na specjalistyczne badania psychologiczne, tzn. psychotesty.

W żadnym z powyższych aktów prawnych nie zostało poruszone zagadnienie kierowcy pojazdu służbowego kat. B do 3,5 tony. Według Ministra Infrastruktury skierowanie pracownika sterującego pojazdem służbowym o masie całkowitej do 3,5 tony na badania psychologiczna dla kierowców zawodowych nie jest obowiązkowe. Dodatkowe badania wiążą się z wyższymi kosztami dla pracodawcy. Można więc uznać, że kierowanie pracownika na dodatkowe badania psychologiczne to decyzja pracodawcy. A on zgodnie z Kodeksem pracy – zawsze powinien mieć na względzie bezpieczeństwo i życie pracownika.

 

Zapraszamy na nasze forum dyskusyjne, gdzie bezpłatnie udzielamy porad prawnych z zakresu Bezpieczeństwa i Higieny Pracy

Komentarze (39)

Treść komentarza

Bardzo pomocny artykuł, długo w Internecie szukałam artykułu który w sposób kompleksowy opisywałby to zagadnienie. Moje wszelkie wątpliwości odnośnie konieczności wysyłania pracowników na badania lekarskie w związku z prowadzeniem pojazdu zostały rozwiązane. Wielu pracodawcom pozwoli to ograniczyć koszty.

Treść komentarza

Ciekawy artykuł. Kiedyś trafiłem na podobny artykuł w tym temacie, który również pokazywał rozbieżność między poszczególnymi przepisami. Ale ten artykuł jest zdecydowanie lepszy i konkretniejszy. Co do samego problemu, przydałby się wyrok sądu interpretujący taki przypadek. Podsumowując – mimo wszystko, ważna jest puenta artykułu – czyli decyzja pracodawcy mająca na celu dobro i bezpieczeństwo pracowników. Ja – oprócz tego, że jestem specjalistą ds. BHP, jestem również pracodawcą i swoich pracowników, kieruje na badania lekarskie uwzględniające psychotesty.

Treść komentarza

Dziękuję za miłe słowa. W kwestii wyroku sądu, pewnie takiego nie będzie gdyż przepis prawa jest oczywisty i nie wymaga dodatkowych interpretacji. Wytyczne nie są przepisem prawa i mogą stanowić jedynie pewną wskazówkę dla lekarzy medycyny pracy.

Treść komentarza

4. Lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne korzysta z zaleceń dotyczących postępowania lekarskiego w stosunku do pracowników poddanych określonym narażeniom, upowszechnianych przez instytuty badawcze w dziedzinie medycyny pracy,

Jak widać wytyczne nie są przepisem prawa ale przepisy prawa jasno wskazują, że lekarz nie „może czy czasami” tylko korzysta z zaleceń dotyczących postepowań. Zobligowany jest prawnie do słuchania jednostek wydających takie zalecenia i tu jest całe sedno sprawy. Jeżeli macie lekarza co na dziko wystawia orzeczenia najlepiej online to luksus. Wiem, że online też jest zakazane ale są odważni. A i proszę odrózniać kierowcę do 3,5 tony od kierującego pojazdem do 3,5 tony bo to też inne ustawy.

Treść komentarza

w odpowiedzi na twój komentarz uważam ze jeśli każdy kierowca zawodowy kat B powinien mieć psychotechnikę to ja uważam ze wszyscy z kat B powinni przechodzić badani psychotechniczne ponieważ robią więcej kilometrów swoimi samochodami niż kierowca zawodowy

Treść komentarza

Kierowca zawodowy może przejwechać TIR-em nawet 200 000 km rocznie. Nie znam osobiście nikogo kto prywatnym samochodem robi tyle rocznie. Znam przypadki gdzie rocznie robią około 90 000 km pojazdem do 3,5t, ale to nadal nie jest 200 000km.

Treść komentarza

Faktycznie artykuł jest ciekawy, ale jak dla mojej skromnej osoby psychotesty dla osoby która używa jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego powinny być obowiązkowe. Dużo w dzisiejszych czasach jest dobrych aktorów, skąd możemy mieć pewność w 100% do samego końca, że taka osoba się nadaje.

Treść komentarza

Dla mnie to, że psychotesty nie są wymagane dla kierowcy kategorii B to, że tak powiem nie za dobry pomysł dodam jeszcze od siebie, że takie psychotesty powinni przechodzić wszyscy kierowcy! Może było by mniej wypadków.

Treść komentarza

Wypadki to nie tylko wina nie posiadania psychotestów, do wypadków często przyczyniają się warunki pogodowe i stan techniczny hamulców a wtedy psychika nie ma dużo do powiedzenia

Treść komentarza

Olu, to nie tak, Każdy ma za sobą psychotesty kto ma prawko. Inaczej by go nie dostał. Tu mowa o takich psychotestach co 5 lat, a te są dla kierowców zawodowych. Tak jak i ja mam co 5 lat robione uprawnienia w swoim fachu/zawodzie. Dlaczego jak ktoś nie jest zatrudniony na stanowisku kierowcy a firmowym autem jeździ od czasu do czasu (czyli nie, jako kierowca zawodowy) miałby robić badania psychotechniczne co 5 lat? To ja musiałbym robić i te co 5 lat i te swoje hehe. Chcą tylko dorobić sobie kasy. Moim stanowiskiem pracy nie jest samochód a dla kierowcy zawodowego tak i dlatego on ma obowiązek psychotestów. A reszta co jest zatrudniona na innych stanowiskach niż kierowca to nie są objęte ustawowym wymogiem badania i tyle.

Treść komentarza

Instytuty medycyny pracy podeszły do tego ze strony cechy ludzkiej. Jak można kombinować to człowiek kombinuje. I nagle z drogi zniknęliby kierowcy a pojawiliby się przedstawiciele, handlowcy, łącznicy. Każdy by używał pojazdu a 0 kierowców na drogach. Niestety to przykre ale nawet lekarz medycyny pracy nagina prawo. Przyjmuje online i podpiera się ustawą o lekarzach i dentystach a dobrze wie, że jego działalność normuje całkowicie inna ustawa. Także ludzie naginają jak mogą i co mogą byle było pod ich wygodę.

Treść komentarza

W takim wypadku jeżeli psychotechniczne nie są wymagane do zdania prawa jazdy to nie powinny być dalej wymagane. W angażu nie mam słowa Kierowca a więc kierowanie pojazdem służbowym to nie zawód. Jest to wygoda dla pracodawcy który w szybszym czasie może dostarczyć pracownika do punktu pracy. Ja osobiście mogę tam dojechać nawet pociągiem. Poza tym używanie prawa jazdy zdanego prywatnie za które pracodawca nie zapłacił do celów służbowych za darmo jest dla mnie nieadekwatne do reszty przepisów. Skoro pracodawca płaci za używanie prywatnego pojazdu do celów służbowych za każdy kilometr to tak samo powinien zapłacić za używanie uprawnionego pracownika. Jest wiele zawodów które nie muszą być przywiązane do samochodu. Np serwisant nie ma obowiązku korzystania z samochodu, może dojechać wszystkim na miejsce pracy. Ale jak zawsze pracodawca wciska samochód służbowy i jazda. To też powinno być uregulowane.

Treść komentarza

Czyżbyś wymagał, by kandydat do pracy wymagającej prowadzenia samochodu był zmuszony do ubiegania się o inne/drugie prawo jazdy? Równie dobrze człowiek, który ukończył studia powinien zgodnie z tym ukończyć je ponownie za pieniądze pracodawcy, bo wcześniej uczył się za pieniądze swoje/rodziców.

Treść komentarza

Ja robiłem psychotesty powiedzieli mi, że są wymagane badania. Różnica polega na tym, czy transport odbywa się między firmami, czy w jednej firmie.

Treść komentarza

Ja robiłem psychotesty i tam na samochód służbowy dowiedziałem się, że trzeba robić badania psychotechniczne, jeśli przewozi się między zakładami towary, tzw. przewóz rzeczy, np. busem z paczkami.

Treść komentarza

Jest różnica między samochodem służbowym, a w transporcie i to zależy od tego czy transport jest między firmami, czy przewozi wewnątrz firmy. Jak to pierwsze, to psychotesty na 5 la są wystawione.

Treść komentarza

Jestem pracownikiem nadzoru i poruszam się samochodem służbowym do 3,5t. Pełne psychotesty robiłem 2 lata temu. Rok temu widzenie zmierzchowe. W tym roku dostałem skierowanie na pełne psychotesty z wpisem „Psychotechnika pojazdy uprzywilejowane + badania widzenia zmierzchowego i wrażliwości na olśnienie”. Chyba przesadzili, gdyż ja tym samochodem wożę zazwyczaj tylko siebie i laptopa. Czasami innego pracownika…

Treść komentarza

Tylko siebie, czy aż siebie. Ciesz się że pracodawca dba o bezpieczeństwo swoich pracowników a nie narzekasz.

Treść komentarza

Trafiłem na ten artykuł gdyż jutro idę niechętnie na te psychotesty. Niechętnie bo muszę wydać 300 zł a sprawa ma się następująco. Żaden lekarz nie chciał mi zrobić badań profilaktycznych bez psychotestów mimo że upierałem się że chcę podjąć pracę jako kierowca pojazdu kategorii B. Pracodawca ma prawo żądać od kandydata na pracownika czego chce. Chce mieć babcie klozetową z uprawnieniami na wózki widłowe to proszę bardzo ma do tego takie prawo ale nie powinien mi tego narzucać lekarz ale jednak to po jego stronie stoi prawo. W omawianym przypadku mamy do czynienia z ustawami trzech ministerstw: transportu, pracy i zdrowia. Jeżeli podejmujemy pracę jako szofer pana prezesa firmy produkcyjnej X to wykonujemy pracę kierowcy i podlegamy przepisom prawa pracy i w związku z tym powinniśmy oczywiście posiadać uprawnienia do kierowania pojazdem i odniosę się tu do ogólnych przepisów o kierowaniu pojazdami Dz.U. 2017/978 rozdz. 13 art. 82 ust. 1 pkt 1 lit a) gdzie są wymienione kategorie praw jazdy wymagających przeprowadzenia badań psychologicznych i nie ma tam mowy o kategorii B poza pewnymi wyjątkami typu egzaminator lub pojazd uprzywilejowany itp. W tym przypadku lekarz nie może nam kazać robić badań psychologicznych. Jedynie co musimy zrobić to badania orzekające o zdolności do pracy na danym stanowisku a zakres tych badań to… o tym za chwilę. Następny przykład to kierowca małej ciężarówki typu Mercedes Sprinter, który pracuje w firmie transportowej więc jego firma świadczy usługi transportowe ale jeżeli jest to auto do DMC 3500kg to i tak nie podlega przepisom ustawy transportowej więc jak w przypadku pana szofera prawo jazdy B i badanie lekarskie. Tu zaczynają się schody, o których pisał autor czyli interpretacja przepisów a bardziej furtka w przepisach Ministerstwa Zdrowia. Ubiegając się o prawo jazdy kat B lekarz nie ma prawa nas zmuszać do badań psychologicznych nawet gdybyśmy na pierwszy rzut oka wyglądali na niezłych przygłupów ale ubiegając się o PRACĘ na stanowisku dostawcy pizzy motocyklem kategorii A1 podlegamy w czasie badania przepisom Dz.U. z 1996r. Nr 69 poz. 332 gdzie w § 2 pkt 1 reguluje jakie badania powinien przeprowadzić lekarz lecz już punt 2 tego samego paragrafu brzmi: Lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne może poszerzyć jego zakres o dodatkowe specjalistyczne
badania konsultacyjne oraz badania dodatkowe, a także wyznaczyć krótszy termin następnego badania, niż to określono we wskazówkach metodycznych, jeżeli stwierdzi, że jest to niezbędne dla prawidłowej oceny stanu zdrowia osoby przyjmowanej do pracy lub pracownika. Daje to wg mnie przyzwolenie na cichą zmowę lekarzy aby doić kasę bo nigdy nie udowodnię lekarzowi że on niepotrzebnie wykonał badania dodatkowe. Mi wydaje się że się nadaję bez badań psychologicznych ale przecież miałem jakieś nerwowe ruchy, nienaturalne zachowanie. Może ja jakiś nerwus jestem i pan lekarz wyda mi orzeczenie że nadaję się do pracy jako kierowca a ja ludzi pozabijam i on będzie za to odpowiadał. Dla bezpieczeństwa lepiej przebadać i oczywiście skasować frajera 😉

Treść komentarza

Szanowny Panie
Wiadomo, że badania są drogie dla zwykłego zjadacza chleba. Nie Pan ma za nie ponosić koszt, tylko pracodawca. Proszę wierzyć , że pracodawcy dobrze zdają sobie sprawę z konsekwencji jakie im grożą gdy pracownik ma nieaktualne badania. Żaden lekarz nie podpisze panu zdolności bez aktualnych badań w tym badań psychologicznych. Nikt nie uważa ani Pana ani innych pracowników za frajerów. To chory wymysł. Koszty są nie tylko po stronie osób , które przyszedł na badania, ale również po stronie tych, którzy badania wykonują na rzecz pracownika. Jak Pan sądzi, czy badania krwi, ekg, konsultacje specjalistyczne są za darmo. No niestety nie. Wszystko co składa się na badania jest kosztem, reszta to zysk. Ale najpierw niech Pan się zastanowi. Na ten koszt składa się wiele czynników: sprzątanie po pacjencie, ogrzewanie budynku, opłata za światło, środki czystości, opłata za wodę , zakup materiałów biurowych, druków, programów komputerowych , wywóz nieczystości i wiele innych.

Treść komentarza

Dzień dobry. Odnoszę wrażenie, że lekko pani buja w obłoczkach swojej wyższości.
Pracodawca podsuwa mi wykładnie przepisów i jasno określa swoje stanowisko „Szanowny panie ja płacę za badania i płacę” niestety za wasze WYMUSZENIA !! Cierpi mój portfel, a wraz z nim i moja skromna osoba. To tyle.
A, tak na malutkim marginesie, za sprzątanie płaci pracodawca, a nie pacjent 😉

Treść komentarza

Jeśli kierowca jeździ okazjonalnie służbowym pojazdem osobowym czy tzw. ciężarowym ale o DMC do 3,5t, to może i nie musi robić tych badań, lecz jeśli jeździ na co dzień, przewożąc ludzi czy towary, to ustawa o transporcie drogowym mówi jasno, że musi posiadać badania psychologiczne oraz lekarskie i koniec kropka. Druga sprawa, to te badania nie kosztują majątku i są ważne przez 5kolejnych lat – wielkie halo , ojej ojej . Ja wysyłam wszystkich, bo w razie jakiejś tragedii dupa mi się nie będzie palić jak tym, którzy chcieli zaoszczędzić 250zł na pięć lat.

Treść komentarza

Szanowni Państwo
Łatwo jest dokonywać interpretacji przepisów , ale co w realu? W rzeczywistości wygląda to tak, że lekarz medycyny pracy podejmuje decyzje o zdolności do wykonywanej przez pracownika pracy na podstawie oceny wyników badań, stanu ogólnego oraz przeprowadzonego wywiadu. Niestety gro pracowników zataja przebyte choroby, w obawie przed utratą pracy. Cała odpowiedzialność za przeprowadzone badania tak naprawdę pozostaje po stronie lekarza. Wszystko jest dobrze, do momentu gdy pracownik kierujący samochodem nie spowoduje wypadku , w którym ucierpi on, jego pasażer lub inny użytkownik drogi. Co wtedy. Kto ma brać odpowiedzialność.?

Treść komentarza

A jak to się ma gdy pracownik sporadycznie używa samochodu prywatnego do celów służbowych ( np. delegacja )

Treść komentarza

Witam. A co z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 17.07.2014 r. w sprawie badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami i kierowców. Powyższe rozporządzenie jest na podstawie Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Rozporządzenie to mówi, o obowiązku badań pracowników którzy używają samochód służbowy poniżej 3.5 tony.
Pozdrawiam

Treść komentarza

Warto jednak pamiętać, że zapisy przywołanego rozporządzenia nadają lekarzowi nie obowiązek lecz uprawnienie do skierowania osoby badanej na konsultację do lekarza posiadającego specjalizację w określonej dziedzinie medycyny lub psychologa, albo zlecić przeprowadzenie pomocniczych badań diagnostycznych (§ 6 ust. 1 rozporządzenia) w zakresie, o którym mowa w § 4 ust. 1 rozporządzenia, gdzie wskazuje się między innymi badanie lekarskie w zakresie stanu psychicznego

Treść komentarza

Czy to jest normalny kraj, mloda osoba zarudniona w firmie musi posiadać aktualne badania ogólne i to rozumie, a jeśli w tej firmie jest zatrudniony jako handlowies i dwa razy w tygodniu jeździ samochodem służbowym TICO o masie 1 t to musi posiadać dodatkowe badania!!!!!! A osoby w wieku 60-100lat nie potrzebują żadnych badań??????
Dodatkowo w tym chorym kraju brakuje lekarzy a debile rządzocy dają im dodatkowe sposoby okradania firm i tworzenia sztucznych kolejek do lekarzy

Treść komentarza

Podobnie jest z posiadającymi pozwolenia na broń. I tak , masz pozwolenie na broń gazową , musisz robić badania ( kompletne jak na broń ostrą) co 5 lat;
myśliwi natomiast , robią to tylko raz na poczatku , potem taki stary, półślepy i przygłuchy stary dziad , artretyk idzie na polowanie z ostrą bronią nie odróżniając dzika o człowieka;
takie pseudoprawo tylko w tym dziwnym kraju – PL;
młodzi ludzie , nie głosujcie więcej na tych starych nierobów, cwaniaków , wybierajcie młodych zdrowych na umyśle , to może doprowadzicie ten kraj do normalności;

Treść komentarza

To lekarz decyduje. Jeśli potrzebuję podkładkę pod orzeczenie (badanie psychologiczne) to jest to jego przywilej i może z niego skorzystać. Podstawa to paragraf 2, ustęp 2 Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w Kodeksie pracy. Na tej podstawie ocenia zdolność do prowadzenia pojazdu.

Treść komentarza

Prawie prawda 🙂 Paragraf 2 punkt 4 owej ustawy mówi jasno co mam lekarz zrobić z delikwentem, który prowadzi pojazd w pracy i nie ma znaczenia czy jedzie 100 tonami czy ma pod tyłkiem 200 kg. Dla leniwych podpowiem, że paragraf wymusza skierowanie na badania psychologiczne i nie ma tu miejsca na chcenie czy niechcenie lekarza. Co do paragrafu podanego przez pana to furtka dla lekarza, że może facetowi zrobić badanie ginekologiczne bo tak uważa.
Swoją drogą pracodawcy też kombinują jak mogą i kierowca rozwożący chleb całe dnie potrafi być na papierze piekarzem.

Dodaj komentarz